poniedziałek, 25 lipca 2011

Pozbawiony ckliwości romans

..nie romansidło. Raczej unikam romansów, ale żeby całkowicie od tego uciec to musiałabym chyba sięgać po kryminały, za którymi nie przepadam, a w których i tak fabule towarzyszy zazwyczaj wątek miłosny. Lubię po prostu powieści, poniższą książkę chwyciłam bo wydało ją wydawnictwo świat książki, któremu ufam. Nie zawiodłam się i tym razem. Bardzo ciekawa konstrukcja. Ciekawy pomysł. Troszkę ciężko się czyta ze względu na dość drobny druk, a stronnic prawie 500, w sam raz jednak dla takich moli jak ja:) (długo się czyta). Ostatnim 20 stronom towarzyszyły potoki łez:), a po skończeniu czułam dokuczliwi brak, zdążyłam się przyzwyczaić do śledzenia losów Henrego.

Wrzucę opis znów z empiku, książki już nie mam :D, już wróciłam z biblioteki.


Historia niezwykłej miłości. Henry jest jedną z pierwszych osób na świecie, u których wykryto dziwną wadę genetyczną. Jego zegar biologiczny włącza się i wyłącza bez żadnych reguł. Zdarza się, że cofa się w czasie, zdarza się, że wyprzedza bieg wydarzeń. Jak kochać człowieka, który w każdej chwili może zniknąć i pojawić się nie wiadomo kiedy, starszy lub młodszy... 

2 komentarze:

  1. I mówisz, że tak dramatyczną historię udało się autorce opisać bez ckliwości? To muszę po to sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. historia iście dramatyczna, ale powiem Ci, że chyba w ani jednym miejscu książki nie padło słowo 'dramat'. To jakby relacja, ale jednak bohaterowie stają nam się z każdą stroną coraz bliżsi. Naprawdę ciekawa i forma i książka, bardzo polecam.

    OdpowiedzUsuń