niedziela, 31 lipca 2011

Strażnik Parku - Błażej Dzikowski

Bohater nienawidzi zła, zastanawia się skąd się bierze, co stanowi jego istotę. Zagłębiając się w tej analizie, prowadząc własną ze złem walkę sam stopniowo doświadcza przemiany, staje się podobny do złych.  Dochodzi w pewnym momencie do wniosku, że zło jest potrzebne, w innym, że poniżani, nękani zasługują na złe traktowanie, że ofiary prowokują by ich gnębić.
Bardzo ciekawa rozprawa, dodatkowo między linijkami czytamy o odnowieniu krakowskiego przedmieścia o polach mokotowskich, placu Waszyngtona, o reklamówkach h&m'u co sprawia, że czytelnik czuje, że analiza dotyczy również Jego, ludzi osadzonych w czasach, w których żyje czytelnik.



Nowa powieść obyczajowo-sensacyjna z akcją w dzisiejszej Warszawie. Gabriel, spokojny i wrażliwy nastolatek, nie pasuje do otoczenia. Wyśmiewany i poniżany, schodzi z drogi bandziorom w klasie i na osiedlu. Do czasu, gdy zostaje napadnięty i pobity wraz ze swoją pierwszą w życiu dziewczyną. Policja umywa ręce, a wściekły Gabriel strzyże się na zero. W kieszeni ma broń... Czy oczyści miasto ze zła? Sugestywna opowieść o dojrzewaniu w świecie bez autorytetów na świetnie zarysowanym tle życia we współczesnej Polsce.

sobota, 30 lipca 2011

Kolejny kroczek

:) CANDY ! Ogłosiła Deco Pasja - mistrzyni deku, oczywiście biorę udział

czwartek, 28 lipca 2011

Chyba wracam na dobre

oglądając Wasze blogi i wspaniałości wychodzące spod Waszych łapek nabieram ochoty na coś swojego. Blogowanie powoli wciąga mnie na nowo:)

Desperacja cd.

.. no coments, Daniele Steel i wszystko jasne. Dostałam w prezencie ( :)?:) ), no to przeczytałam.

"Cud", Daniele Steel, opis z okładki:

W przeddzień Nowego Roku Północną Karolinę atakuje huragan. W spokojnej dzielnicy San Fracisco padają domy i drzewa. Kataklizm powoduje, że oto zmienia się los trojga mieszkańców tego pięknego miasta, w których życiu panował wielki chaos. Quinn Tompson zostanie zmuszony do wycofania się z dobrowolnej izolacji po śmierci żony. Jego sąsiadka Maggie Dartman otrzyma dar przyjaźni w chwili, gdy jej najbardziej potrzebuje. A stolarz Jack Adams, który naprawia ich domy, dzięki żywiołowi zyska niesamowitą okazję by zreperować dwa połamane życia... 

Desperacja

.. czyli ciąg dalszy czasów sprzed bibliotecznego odkrycia.. Po prostu czytadełko, może z zaskakującym końcem, ale .. taka książka na jedno popołudnie, przewidywalna, odmóżdżająca, też dobrze..:) Przy okazji: z takimi książkami kojarzę wydawnictwo Amber. Książka oczywiście zdobyczna, na głodzie. Colleen Thompson, 'Fałszywe ujęcie', thillerrrrrrr romantyczny:)


Opis z okładki:
Gwałtowne uczucie i prześladowca ogarnięty obsesją zemsty Myślała, że jest bezpieczna. Ale nie można uciec przed przeszłością... Fotograficzka Rachel Copeland doskonale wie, że zdjęcia mogą kłamać. Zmontowane drastyczne ujęcia zrujnowały jej karierę i życie. Uciekając przed prasą i anonimowymi groźbami, Rachel szuka schronienia w rodzinnym miasteczku położonym na teksaskiej pustyni. Nie znajduje jednak wsparcia u bliskich jej kiedyś ludzi. Jedynym człowiekiem, który ją rozumie, jest artysta skrywający własną tajemnicę. Tajemnicę, która może zniszczyć rodzące się między nimi uczucie. I narazić oboje na śmiertelne niebezpieczeństwo...

Ciekawość

Nagonka na Kingę Rusin za to, że wydała książkę, jak się można było spodziewać, wzbudziła moją ciekawość:). Kupić bym jej nie kupiła, ale skoro znalazłam ją na czyjejś półce i miałam możliwość pożyczyć to uczyniłam to chętnie. I tak: nagonki nie rozumiem, dobre pióro i ineteresująca rozmowa to wg mnie zawartość tej książki. Ja nie przebrnęłam do końca, nie mam dylematów jakie poruszyły w książce autorki (tak, autorki, książkę współtworzyła Małgorzata Ohme (psycholog) ), trochę też inaczej spoglądam na świat, ale myślę, że książka ta może być dla wielu ciekawa, wartościowa i pomocna.


Opis z empiku: Dlaczego się kochamy, a potem tak łatwo nienawidzimy? Dlaczego boimy się wyjść z niechcianych związków? Dlaczego tak trudno jest zacząć życie od nowa? Co z tym życiem?

Jak się nie ma co się chce to się czyta co się ma

..a było to zanim odkryłam zasoby bibliotek i mimo, iż nie przepadam za kryminałami, sensacją itd. to podziękowałam szwagierce za pożyczenie mi opisanej niżej książki. 'Uwikłani', Martiny Cole. Cieszę się, że ją przeczytałam, to była ciekawa pozycja. W książce tej opisane są dzieje rodziny ze świata przestępczego. Ciekawe jest to, że czytamy o ludziach złych, ludziach żyjących z handlu narkotykami, ale czytamy o nich jak o zwykłych ludziach mających zwykłe problemy (poza dodatkowymi problemami niezwykłymi, związanymi z ich działalnością). To taka książka dla mnie o tym, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Narkotykowi mafiozi są źli, tak o nich mówimy, tak ich widzimy, tacy są (muszą być skoro przez Nich ludzie niszczą swoje życie, umierają ), ale gdyby zagłębić się w Ich życie.. to można poczuć do nich odrobinę sympatii.. Ja poczułam po przeczytaniu tej książki.



Opis z okładki książki (nie jest zachęcający, zupełnie na innej treści tej książki ja się skupiłam):

Freddie Jackson, bandyta skazany za napad z bronią ręku, poznaje w więzieniu szefa organizacji handlującej narkotykami i kontrolującej domy publiczne. Gdy ten przekazuje mu swoje pełnomocnictwo do zarządzania firmą, Freddie wciąga do pomocy swojego młodszego o kilkanaście lat kuzyna Jimmy'ego. Młody mężczyzna, inteligentny i znacznie sprytniejszy od brutalnego Freddie'go, z łatwością zyskuje przychylność bossa mafii. Między kuzynami rozpoczyna się bezpardonowa walka o wpływy, której ofiarą padają najbliżsi. Wszystko zmierza do tragedii, z której tylko jeden z przeciwników może wyjść zwycięsko.

Dan Brown to już po prostu prawie obowiązek:)

..a przynajmniej jeśli się chce wiedzieć o czym ludziska mówią to należy przeczytać. Toteż:
dopiero niedawno przeczytałam 'Zwodniczy punkt' i ta pozycja podobała mi się najbardziej ze wszystkich osławionych książek D.Browna, a następnie rzutem na taśmę (miałam farta, mama jednej z moich uczennic była w posiadaniu) ostatni tytuł, 'Zaginiony symbol'. 'Zaginiony symbol' przeczytam kiedyś jeszcze raz, bo mnóstwo jak dla mnie w niej ciekawych informacji historycznych.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Pozbawiony ckliwości romans

..nie romansidło. Raczej unikam romansów, ale żeby całkowicie od tego uciec to musiałabym chyba sięgać po kryminały, za którymi nie przepadam, a w których i tak fabule towarzyszy zazwyczaj wątek miłosny. Lubię po prostu powieści, poniższą książkę chwyciłam bo wydało ją wydawnictwo świat książki, któremu ufam. Nie zawiodłam się i tym razem. Bardzo ciekawa konstrukcja. Ciekawy pomysł. Troszkę ciężko się czyta ze względu na dość drobny druk, a stronnic prawie 500, w sam raz jednak dla takich moli jak ja:) (długo się czyta). Ostatnim 20 stronom towarzyszyły potoki łez:), a po skończeniu czułam dokuczliwi brak, zdążyłam się przyzwyczaić do śledzenia losów Henrego.

Wrzucę opis znów z empiku, książki już nie mam :D, już wróciłam z biblioteki.


Historia niezwykłej miłości. Henry jest jedną z pierwszych osób na świecie, u których wykryto dziwną wadę genetyczną. Jego zegar biologiczny włącza się i wyłącza bez żadnych reguł. Zdarza się, że cofa się w czasie, zdarza się, że wyprzedza bieg wydarzeń. Jak kochać człowieka, który w każdej chwili może zniknąć i pojawić się nie wiadomo kiedy, starszy lub młodszy... 

Baśń dla zmęczonych mężatek...

...tak nazywam tą książkę.



Przyjaciółki - Leslie, Madison i Ellie - poznały się w dniu swoich dwudziestych pierwszych urodzin. Były piękne i utalentowane, a świat stał przed nimi otworem. Gdy spotykają się w swoje czterdzieste urodziny w letnim domku w Main, każda ma za sobą nieudane związki i rozwiane nadzieje. Leslie podejrzewa męża o romans, Madison zaprzepaściła karierę, opiekując się kalekim niewdzięcznikiem, a Ellie została ogołocona przez swego eks z ciężko zarobionych pieniędzy. Każda z kobiet żałuje swych dawnych decyzji, ale żadna nie spodziewa się, że oto los gotuje jej niespodziankę... 

Opis pochodzi ze stron empiku, wpisałabym opis z rewersu książki, ale już ją oddałam do biblioteki biegnąc po kolejne pozycje Jude Deveraux. Okazuje się jednak, że to poczytna pisarka, nie znalazłam niczego więcej na półkach, mimo, że katalog zasobów zawiera karty innych Jej książek. Powyższą książkę też szczęściem udało mi się zdobyć, ilekroć zaglądam pod literkę "D", nie ma tam również jej.

Wspomniana w opisie niespodzianka to możliwość cofnięcia się w czasie na kilka tygodni i dokonanie zmian w swoim życiu. Jakże inne swe losy opisały bohaterki na końcu książki.. Babeczki, polecam, to taka baśń dla dorosłych zmęczonych pań:)

Niekorzystne niże drgnęły..

..apatia może mnie zacznie opuszczać, pewności nie mam. Niczego w tym czasie nie wykleiłam, nie pomalowałam, cóś uszyłam. Uszyłam kilka sztuk odzieży, jedne wyszły lepiej, jedne gorzej, inne nie wyszły:), ale nabieram wprawy. Na robienie zdjęć chyba nie znajdę ochoty, ale z czasem moje uszytki pokażę, tak myślę:). Przeczytałam natomiast mnóstwo książek (jedni palą papierosy, a ja czytam książki), przekonałam się do biblioteki, ruszyłam poza rewir mego osiedla i odkryłam inne biblioteki w naszym mieście:). Jestem tam raz w tygodniu:), zazwyczaj w poniedziałki, dziś też się tam wybieram. Chciałabym wrócić do pisania na blogu, ale po pierwsze mało mam do pokazania (właściwie prawie nic) a po drugie wyznaję metodę baby steps, zacznę od czegoś łatwego, więc napiszę o książkach, które przeczytałam, dla siebie by o nich pamiętać, może kiedyś wrócić, a dla Was by zachęcić do niektórych pozycji.

smaki... nie gotuję, nie wymyślam od dłuższego czasu, i chyba już bardzo nieczęsto będę. Zdiagnozowano u mnie nadciśnienie (na pocieszenie dowiedziałam się, że moje jest uwarunkowane genetycznie, nie wynika z zaniedbania.. uff..) i muszę się trzymać dość okrojonej diety, więc jak ktoś zna ciekawe przepisy zgodne z założeniami diety DASH to ja jestem zainteresowana poznaniem.